Bakterie potrafią zżerać ropę

mgr Andrzej Berezowski, dyrektor operacyjny BACTrem 

Artykuł popularno - naukowy

10Skażania środowiska spowodowane wyciekami ropy są niebezpieczne dla ludzi. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (US EPA) umieściła związki, które wchodzą w skład paliwa na liście 129 najbardziej zagrażających zdrowiu ludzi i zwierząt. Na szczęście są sposoby neutralizacji zanieczyszczeń. Najlepszym jest bioremediacja. 

Pod koniec zeszłego roku na stacji paliw w Starachowicach podczas tankowania benzyny kierowca volkswagena zobaczył, że spod jego samochodu wycieka paliwo. Powiadomił pracownika stacji. Sytuacja była groźna. Groził wybuch. Ewakuowano wszystkich znajdujących się w bliskim otoczeniu stacji. - Zdecydowaliśmy o ewakuacji pracowników stacji paliw, marketu oraz klientów robiących zakupy. Na bezpieczną odległość zostało ewakuowanych około 50 osób – mówi Marcin Nyga, rzecznik starachowickiej Straży Pożarnej. Wkrótce udało się zabezpieczyć wyciek paliwa. Mogło jednak skazić glebę i wody gruntowe wokół stacji benzynowych. To jest równie groźne dla ludzi jak wybuch, ponieważ zawarte w paliwie węglowodory aromatyczne są toksyczne. 

Gdy substancje ropopochodne przedostaną się do cieków wodnych, woda przestaje być zdatna do picia.

Węglowodory aromatyczne powodują u ludzi nowotwory. Na szczęście nauka opracowała szereg metod neutralizacji skażeń substancjami ropopochodnymi. Za najbardziej naturalną i przyjazną glebie metodę uznaje się bioremediację, czyli leczenie gleby, podczas którego wykorzystuje się mikroorganizmy takie jak bakterie, grzyby strzępkowe, drożdże. 

Badaniem i hodowaniem bakterii, które niwelują skutki skażenia środowiska ropopochodnymi zajmuje się dr hab. Magdalena Popowska, prezes firmy Bactrem. - W uproszczeniu technika bioremediacji polega na tym, że obecne w skażonej glebie lub sztucznie do niej wprowadzone bakterie zjadają węglowodory aromatyczne - mówi TS - Czyli najpierw bakterie zjadają ropę, a potem wydalają? – dopytuję. - Bakterie nie mogą nic wydalać ponieważ nie mają układu wydalniczego, ale w wyniku ich działania związki niebezpieczne zamieniają się w substancje bezpieczne dla środowiska takie jak etanol, woda ect. – odpowiada badaczka.  

Są trzy sposoby bioremediacji: naturalna atenuacja, biostymulacja i bioaugumentacja. Pierwszy polega na zjadaniu zanieczyszczeń przez bakterie żyjące w miejscu skażenia. Działalność człowieka ogranicza się do monitorowania procesu. Druga technika polega na dostarczeniu obecnym w skażonej glebie bakterią składników stymulujących ich rozwój, czyli zapewnienie im„cieplarnianych warunków do życia. Trzeci sposób polega na wprowadzeniu do gleby specjalnie namnożonych bakterii glebowych zdolnych do rozkładu danych związków, które potrafią przeżyć w takich trudnych toksycznych warunkach. Po przeprowadzeniu remediacji większość bakterii, nie mając co jeść, ginie.